poniedziałek, 17 marca 2014

Slajdowisko "Niebieska Szkoła na morzach i oceanach"



Strona odświeżona i zaktualizowana więc mogę was z czystym sumieniem zaprosić na pierwsze w tym roku spotkanie :)

Tym razem coś dla wilków morskich!Jeśli nimi nie jesteście to po tym pokazie na pewno obudzi się w was duch żeglarza! Opowieść będzie bowiem dotyczyła bowiem szczególnej szkoły życia....
"Niebieska Szkoła na pokładzie STS Fryderyk Chopin, jednego z największych polskich żaglowców, to propozycja dla prawdziwych młodych podróżników: dwa miesiące na morzu, żeglowanie przez Atlantyk, nauka w sztormie, alarmy w nocy, dyżury w kambuzie to codzienność, na którą trzeba być gotowym.

Podczas licznych godzin na morzu młodzież odbywa codzienne zajęcia lekcyjne, poznaje uroki żeglarstwa, podstawy nawigacji oraz pracy przy żaglach, a odwiedzając zagraniczne porty odkrywa świat, poznaje inne kultury i tradycje. Ale w trakcie rejsów młodzi żeglarze uczą się nie tylko życia na statku – rejs Niebieskiej Szkoły to niezwykła lekcja odpowiedzialności za siebie i innych, która uczy współpracy w grupie i pokonywania własnych słabości. Przede wszystkim jednak to niesamowita przygoda!"

O Niebieskiej Szkole, jej uczniach i przygodach opowie jej dyrektor Marek Muszyński.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych: podróżników, uczniów, rodziców i nauczycieli.

Więcej informacji:
Niebieska Szkoła : www.niebieskaszkola.pl
Fundacja STS Fryderyk Chopin: www.fryderykchopin.org.pl

Zapraszam 31 marca, godzina 19.30, Klub Hormon

Slajdowisko "Bałkan Trip"


W przedświąteczny czas zapraszam was gorąco na ostatnie w tym roku spotkanie SzKaPy. Będzie okazja aby ponownie posłuchać Agnieszki, która nawet nieprzygotowana potrafi oczarować publiczność. Tym razem zabierze nas w podróż po Bałkanach, o której pisze tak:
"„Mister, small problem..” – czyli o bałkańskim tripie w czteroosobowej ekipie
„- Kosowo niedobre, w Kosowie mafia! Albania też nie, bo trzyma z Kosowem. W Chorwacji zły lud, oni chcą tylko pieniądze. Bośnia - dobry lud, Bośnia tak! W Bośni lud ma dobre serce! – mówi nasz gospodarz, popijając rakiję. A my nie przywiązujemy do tego uwagi, bo przecież ludzie wszędzie są ludźmi…
Za to, po trzech tygodniach podróżowania wśród „tych dobrych i niedobrych” - znamy już smak serbskiej krowy pieczonej na rożnie, wiemy jak naprawić silnik fiata puszką po piwie w albańskich górach, zrozumieliśmy, dlaczego Grecja nie lubi Macedonii, sprawdziliśmy, czy woda w wodospadach jest rzeczywiście sakramencko zimna, nauczyliśmy się prać dywany nad jeziorem, przekonaliśmy ile kosztuje spotkanie z czarnogórskim pająkiem, ale przede wszystkim - ujrzeliśmy krajobraz byłej Jugosławii 18 lat po wojnie domowej.”

Zapraszamy w środę, 18 grudnia,godz 19.30 do Klubu Hormon

Slajdowisko " Stop honking, honking is needles, czyli Sri Lanka na dzień dobry"


Jeśli ktoś z was pamięta same początki SzKaPy powinien pamiętać Marte Wiszkę i jej opowieści z Bułgarii. Tym razem powraca do nas aby opowiedzieć o swojej podróży po Sri Lance :)
"„Stop honking, honking is needles” – tak przywitała mnie Sri Lanka, mimo, że nikt nie zwracał uwagi na ten znak i każdy i tak trąbił na każdego. Do tego przejście na drugą stronę ulicy mogło przyprawić o zawał i to nie tylko z powodu lewostronnego ruchu drogowego.
Sri Lanka dopiero odbija się po wojnie i tsunami, ale jest to normalny i bezpieczny kraj – wbrew temu, co mi mówiono, kiedy zdecydowałam się tam jechać. Ludzie uśmiechają się do Ciebie bez powodu, zagadują na ulicy, zapytają, czy nie szukasz męża, klepną po tyłku z jadącego motoru.
Początkowo Sri Lanka miała być moim pierwszym etapem na drodze długiej podróży po Azji. Poznani na miejscu ludzie, wrażenia, jakie zostały we mnie po pierwszych 4 tygodniach pobytu spowodowały, że wróciłam tam już po 2 miesiącach. Miałam okazję uczestniczyć w dość zwariowanym Europejsko – lokalnym weselu, jeść tradycyjne noworoczne przysmaki, wisieć na drzwiach pędzącego autobusu. Warto jednak to po prostu zobaczyć"

Zapraszam serdecznie na spotkanie :)Będzie słonecznie :)

26.11.2013 godz 19.30 Klub Hormon

Slajdowisko "Mzungu w autobusie, czyli jak się szwendałem po Afryce"



W końcu ruszamy !!!
Naszym pierwszym gościem po wakacyjnej przerwie będzie Adam Stecyk, który przeniesie nas w klimaty prawdziwej Afryki. 
Sam tak widzi ten kontynent :
Na Afrykę można patrzeć z wielu różnych punktów widzenia. Niektórzy powiedzą, że jest to miejsce gdzie nieposkromiona przyroda ciągle zwycięża nad człowiekiem, gdzie dzikie zwierzęta, bujna roślinność i nieprzebyta dżungla wciąż opierają się ludzkiej dominacji. Inni zobaczą w Afryce odarty ze złudzeń kontynent nędzy i klęski, głodu i cierpienia, wynikających z kolonializmu, zacofania, wojen plemiennych i korporacyjnych, częstych gwałtów i pospolitych rabunków. W istocie Afryka posiada wiele twarzy, które się na siebie nakładają i które się przenikają. Czasem jest to twarz kilkuletniego, uśmiechniętego chłopca, który z radością toczy oponę od roweru na plaży nad Jeziorem Malawi, tak pochłonięty swoim zajęciem, jakby nic innego na świecie nie było ważne. Jego granatowoczarna skóra perli się kroplami wody, gdy wraz z oponą wpadnie do spienionego falami jeziora, cały rozpromieniony, roześmiany, szczęśliwy. Bywa, że jest to twarz zmęczona, poorana bruzdami starości lub wyczerpania, tak często widoczna u kobiet niosących żółte kanistry pełne wody, które kroczą poboczem drogi w Ugandzie lub Zambii, wśród tumanów unoszącego się, czerwonego kurzu, z obowiązkowym dzieckiem na plecach. Innym razem, Afryka przybiera twarz zmęczoną, posępną, wręcz niechętną obcym, twarz żołnierza na granicy pomiędzy Rwandą a Burundi, lub twarz patrolu milicji, wiernego Robertowi Mugabe w Zimbabwe. O tych i innych obliczach Afryki chciałbym Wam opowiedzieć, zapraszam serdecznie…

Zapraszam 21.10, godz 19.30 Klub Hormon